środa, 19 września 2012

London Day 3: Tate Modern

Uff... Nawet nie spodziewałam się, że 6 klasa podstawówki jest taka męcząca... Już wczoraj miałam pierwsze kartkówki:historia i matematyka. Brrrr... Ja jestem typową humanistką i nie radzę sobie z liczbami i datami, chociaż z obu kartkówek dostałam piątki! No, chociaż trochę motywacji na dobry początek ;)

No troszkę poczekaliście na ten post, ale nareście jest.
Tate Modern to z pewnością najdziwniejsza galeria sztuki, którą kiedykolwiek widziałam. Większość obrazów, które zobaczyłam wyglądają, jakby z łatwością mogła narysować je moja rówieśniczka z choć szczyptą talentu plastycznego (niestety ja nie posiadam tego talentu :c).




To dzieło prawie mnie przeraziło xD




 



 W sumie wystawa przypominała mi książkę, pt. Dlaczego koty malują?


Ale zdecydowanie najbardziej podobał mi się widok na rzekę, nawet, kiedy była strszna pogoda i mało co było widać <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz dziękuję ♥ To wielka motywacja do dalszego prowadzenia bloga!